Czy
symbol czeskiej Pragi – jest dobrem kultury polskiej?
Wiele
wskazuje na to, że tak. Słynny praski golem powstał w Chełmie i
dopiero potem ujawnił się w Pradze.
Historia
praskiego golema jest jedną ze znanych na świecie legend naszej
części Europy. Opowiada o stworze z gliny, ożywionym przez rabina
Loewa za pomocą kabalistycznego zaklęcia pod koniec XVI w. w
Pradze. Golem pomagał Żydom przy codziennych zajęciach, a także
chronił przed atakami i oskarżeniami. Jednak pewnego dnia rabin
stracił kontrolę nad swym dziełem. Golem wpadł w szał, zaczął
atakować ludzi i niszczyć wszystko dookoła. Loew unicestwił go,
usuwając z glinianego ciała magiczne zaklęcie. Od tego czasu
szczątki stwora leżą podobno na strychu synagogi Staronowej w
Pradze.
Ta
wersja legendy jest powszechnie znana na świecie i od lat przynosi
Pradze wymierne korzyści. Prażanie bowiem nie omieszkali wypromować
i dobrze sprzedać w popkulturze mitu związanego z ich miastem.
Tyle, że pierwsze wzmianki o praskim golemie pojawiają się w
drukach w języku czeskim dopiero w połowie XIX w., czyli 200 lat po
śmierci rabina Loewa. W tym czasie w źródłach kronikarskich i to
już od XVII w. funkcjonuje analogiczna wersja legendy w języku
polskim... W podobnych latach, jak w Pradze rabin Loew, działał w
Chełmie rabin Baal-Szem, z którym wiąże się łudząco podobna
historia golema.
Wszystko
więc wskazuje na to, że słynna praska legenda narodziła się tak
naprawdę w Chełmie i w XIX wieku przeniknęła do Pragi. Było to
możliwe m.in. dzięki temu, że zarówno Praga, Lublin, jak i Chełm
znajdowały się przez pewien czas w granicach tego samego państwa –
Austro-Węgier, dzieki czemu przepływ informacji i wymiana kulturowa
stały się dużo łatwiejsze i szybsze.
To, że
chełmianie przed wiekami wypuścili z rąk rodzimą, ‘złotodajną’
– jak się później okazało - legendę i pozwolili na niej
zarobić czeskim sąsiadom, to jedno. Być może nie mieli wtedy do
tego głowy, zagapili się. Bywa. Ale to, że nadal nie próbują o
nią walczyć, nadal nie podejmują tematu, na którym można
‘wypłynąć’, to już zupełnie inna para kaloszy. Golem praski
jest czymś co dodaje blasku samej Pradze. A w Chełmie mało kto zna
legendę o miejscowym golemie. Nie wspominając już, że miasto nie
wykorzystuje jej marketingowo. Zadowala się swoim duchem-bieluchem w
kopalni kredy. No ale na takim ‘paliwie’ marketingowym daleko się
nie pojedzie... Szkoda. Zwłaszcza, że w USA w latach 40-tych
powstał na bazie chełmskiej legendy film animowany, opowiadający o
chełmskich Żydach. Tam o golemie z Chełma słyszeli...
Frocyn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz